Sponsorem tytularnym rozgrywek jest Firma InterHall
Po sześciu meczach bez porażki – w tym pięciu zwycięskich (!) - szokujący wynik przywieźli z Częstochowy piłkarze Przemszy Siewierz. - Jeżeli przeciwnik jest słaby, trzeba go zniszczyć. I Raków to zrobił z nami – Dawid Jarka jako zawodnik takiej klęski nigdy nie poniósł. Teraz w rozmowie z klubową telewizją próbował szukać słów, które tłumaczyłyby klęskę 0:8 na boisku wicelidera. - Wstyd i kompromitacja. Nie przystoi dostać takich batów, nawet jeśli rywalem są rezerwy drużyny z ekstraklasy – podkreślał trener siewierzan.
Gol na urodziny „Dziadka”
Pod Jasną Górą bohaterów nierównego boju było kilka. Juniorski reprezentant kraju, Adam Basse, ustrzelił hat-tricka. Tymoteusz Mazanek co prawda trafił do siatki tylko raz, za to dołożył do tego aż trzy asysty. Z kolei Jerzy Napieraj – o wdzięcznym pseudonimie „Dziadek” - bramką uczcił swoje 20. urodziny. No i wreszcie odnotować trzeba gola Ibrahimy Secka. Ledwie 13 godzin przed pierwszym gwizdkiem meczu „rezerwistów”, w piątkowy wieczór zadebiutował w ekstraklasie, w końcówce spotkania Rakowa ze Śląskiem Wrocław. „Stres go zjadł i sparaliżował właściwie” - mówił Marek Papszun o Senegalczyku. W sobotnie przedpołudnie „odkuł się” na boiskach I Ligi Śląskiej – InterHall, zaliczając dobre 90 minut. - Wierzę, że to początek drogi do zwycięstwa w każdym kolejnym meczu – mówił po spotkaniu z Przemszą Dariusz Klacza, trener częstochowskiej „dwójki”, która wciąż ma duży apetyt na powrót w szeregi trzecioligowców. Radość w szatni częstochowian – rozkręcaną przez niezawodnego kierownika drużyny – można oglądać długo i bez znudzenia TUTAJ
Na razie jednak – chcąc wejść bezpośrednio, z pierwszego miejsca – Raków II musi nie tylko wygrywać swoje spotkania, ale i czekać na potknięcie „Spartan”. A na to – zwłaszcza po objęciu sterów drużyny przez Tomasza Wróbla – się nie zanosi; jego podopieczni wygrywają coraz pewniej i łatwiej. Tym razem ich ofiarą padł Gwarek Tarnowskie Góry. Spadkowicz z trzeciej ligi ani przez chwilę nie był w stanie nawiązać równorzędnej walki z kandydatem na ten szczebel rozgrywkowy. Warto odnotować dublet Piotra Strączka (niedawno cieszył się z hat-tricka w potyczce z Rakowem II), a także trafienia dwóch piłkarzy z pierwszoligową przeszłością: Bartosza Sobotki i Grzegorza Goncerza. Z takim potencjałem (zwłaszcza ofensywnym) katowiczanie – pozujący na tle klubowego budynku Gwarka - zdają się być na autostradzie do awansu...
Fot. Sparta Katowice
A dla taty – nawet dwa gole!
… chyba że zatrzymają ich w środę rywale zza miedzy. Po serii słabych występów przebudził się bowiem Rozwój, pewnie wygrywając z outsiderem z Bielska-Białej. - Mimo porażki, nie wstydzę się naszej gry. Były nawet długie fragmenty, z których możemy być dumni – po przegranej swego zespołu 0:3 mówił klubowym mediom Szymon Niemczyk, trener rezerw Rekordu. Powody do dumy i radości mieli jednak przede wszystkim gospodarze. - Zagraliśmy bardzo konsekwentnie. No i wreszcie wiidać było charakter, którego nam brakowało w poprzednich meczach – radował się autor dwóch trafień dla zwycięzców, Oliwier Jarosz. I dedykował je... swojemu tacie na urodziny, co możecie usłyszeć w filmiku poniżej.
- Teraz przed nami derby ze Spartą: z liderem, przy światłach, z naszym byłym trenerem, który poukładał tę drużynę. Myślę, że czeka nas ciekawe spotkanie – Daniel Kaletka, kolega Jarosza z szatni, już zaprasza wszystkich fanów najwyższej klasy rozgrywkowej w Śląskim ZPN-ie na środowe emocje na obiekcie Rapidu w Katowicach!
Smutek wodzisławskiego supersnajpera
Czołowa trójka pewnie wygrała swe spotkania, nie tracąc gola. Aż trzy stracił czwarty w tabeli Ruch, ale... i tak zdołał wygrać mecz. - Zobaczyłem przed sobą kapitana rywali. Nawinąłem go do prawej nogi, a potem spojrzałem w kierunku bramkarza. Zrobił krok w kierunku długiego rogu, więc spróbowałem mu wpakować piłkę w krótki. No i wpadło. Ładna bramka! - cieszył się Fabian Brewczyk, autor niezwykle efektownego gola numer 4. dla „Cidrów” w pasjonującym boju z Odrą. Z Wodzisławia przyjechało do Radzionkowa ponad 100 kibiców, wraz z liczną grupą fanów gospodarzy stworzyli piłkarkie widowisko na trybunach i... wyjeżdżali smutni. Podobnie jak najskuteczniejszy na boiskach I Ligi Śląskiej – InterHall Marcin Oślizlok. - Bramki cieszą, ale... ważniejsze są punkty drużyny. A my ich znowu nie mamy – mówił ze zwieszoną głową autor dubletu. W drugim z rzędu spotkaniu trzy bramki zdobyte przez wodzisławian nie wystarczyły nawet do zdobycia punktu! - Pojedyncze błędy decydują, że tracimy gole... Musimy się tego wystrzegać – dodawał supersnajper Odry, która w tabeli wciąż zajmuje miejsce niekoniecznie gwarantujące utrzymanie. Wszystkie bramki z pełnego zwrotów i emocji meczu w Radzionkowie – poniżej.
„Siwy” zrobił dym w Kuźni
Na szczęście dla podopiecznych trenera Marcina Czyża, większość sąsiadów wodzisławian w tabeli też pogubiła w miniony weekend punkty. Wygrały tylko rezerwy Podbeskidzia po dramatycznym spotkaniu z Victorią Częstochowa (relacja i zdjęcia z meczu TUTAJ).
Fot. Łukasz Bielski / BeskidzkaPilka.pl
Dużo było w sobotę i niedzielę snajperskich popisów, odnotujmy więc koniecznie także wyczyn Jakuba Siwka. Drama przyjechała do Ustronia w przeddzień majówki, ale wypoczywać bynajmniej nie zamierzała. „Siwy” swym hat-trickiem (ma już na koncie 12 goli i dogonił w ten sposób najlepszego dotąd snajpera drużyny, Rafała Kulińskiego) zburzył Kuźnię – a raczej dobre samopoczucie jej piłkarzy, notujących dotąd dość udaną wiosnę. Feta zbrosławiczan pod Równicą – w materiale zamieszczonym poniżej.
Ustronianie dali się wyprzedzić Spójni Landek, która notuje serię siedmiu gier bez porażki (w tym czterech ostatnich – zwycięskich). Tym razem podopieczni Patryka Pindela pokonali pogodzoną już chyba ze swym losem Unię. - Boisko w Dąbrowie Górniczej było w bardzo złym stanie, nie widziałem jeszcze takiej murawy w tej lidze. Mieliśmy trudność, aby grać w piłkę, więc nie chcieliśmy grać ładnie, tylko skutecznie. I to się udało – mówił szkoleniowiec Spójni serwisowi sportowebeskidy.pl.
Kolejna odsłona emocji w I Lidze Śląskiej-InterHall – już w połowie tygodnia. Mecze 30. kolejki zaplanowano na środę i czwartek.
Tekst: Dariusz Leśnikowski
29. kolejka I Ligi Śląskiej – InterHall
GWAREK TARNOWSKIE GÓRY – SPARTA KATOWICE 1:4 (0:2)
Bramki: Gembczyk (86.) - Sobotka (17.), Strączek (27., 59. karny), Goncerz (74. karny)
RAKÓW II CZĘSTOCHOWA – PRZEMSZA SIEWIERZ 8:0 (2:0)
Bramki: Pawłowski (5.), Kurasiński (8.), Basse (57., 74., 84.), Seck (64.), Napieraj (77.), Mazanek (89. karny)
ROZWÓJ KATOWICE – REKORD II BIELSKO-BIAŁA 3:0 (2:0)
Bramki: Jarosz (5., 77.), Jastrzembski (15.)
RUCH RADZIONKÓW – ODRA WODZISŁAW 4:3 (2:1)
Bramki: Kowalski (13.), Sadlak (39.), Laskowski (47. samob.), Brewczyk (78.) - Wilczek (40.), Oślizlok (59., 83. karny)
GWAREK ORNONTOWICE – PIAST II GLIWICE 0:2 (0:0)
Bramki: Bernatek (50.), Piotrowski (77.)
KUŹNIA USTROŃ – DRAMA ZBROSŁAWICE 0:3 (0:2)
Bramki: Siwek (19., 25., 78.)
PODBESKIDZIE II BIELSKO-BIAŁA – VICTORIA CZĘSTOCHOWA 3:2 (1:2)
Bramki: Janusz (29.), Felsch (79.), Iciek (83.) - Piątkowski (31. karny), Skibiński (40.)
LKS DECOR BEŁK – ROW 1964 RYBNIK 0:1 (0:0)
Bramka – Kuczera (90+1.)
UNIA DĄBROWA GÓRNICZA – SPÓJNIA LANDEK 0:2 (0:1)
Bramki: Ślosarczyk (15.), Pisarek (90.)
POLONIA ŁAZISKA GÓRNE - pauzowała
Wyniki i tabela I Ligi Śląskiej InterHall TUTAJ
SKARBIEC KIBICA I LIGI ŚLĄSKIEJ INTERHALL DO PODBRANIA >>>TUTAJ<<<
Sponsorem tytularnym rozgrywek jest Firma InterHall.